Niezależne forum dla fascynatów dziejami Lezajska
Staraniem TMZL - Almanach Leżajski zeszyt ne 3/2009 uzyskał dotacje od Samorządu Województwa Podkarpackiego. Osoby, które wezmą udział w spotkaniu promującym Almanach otrzymają egzemplarz bezpłatnie. Spotkanie odbędzie się 16 lipca 2009 r o godz 17.00 w Muzeum Ziemi Leżajskiej.
Serdecznie zapraszamy wszystkich zainteresowanych!.
Spis treści III nru Almanachu wydanego przez Towarzystwo Miłośników Ziemi Leżajskiej
O. Andrzej Efrem Obruśnik OFM – Malowidła w celi nowicjackiej nr 2.
Andrzej Tofilski – Leżajsk i jego mieszkańcy na początku II wojny światowej. Refleksja w przededniu rocznicy „września”.
Płk Zdzisław Sawicki – Zbrodnia katyńska – droga do prawdy. Historia i teraźniejszość.
Stanisław Bartnik – „Leżajska” historia „katyńska”.
Stanisław Chmura – Jadwiga Zengteller – z teki poezji.
Anna Ordyczyńska - Genealogia rodziny na tle historii regionu.
Kazimierz Kuźniar – Budowa i rozbudowa miasta Leżajska w 2. poł. XX wieku.
Grażyna Wadas – Zarys historii Nowej Sarzyny.
Jolanta Korasadowicz – Początki zorganizowanego czytelnictwa w Leżajsku.
Iwona Tofilska, Zofia Buczkowska – Wspomnienia działalności Zespołu Pieśni i Tańca „Chałupnik” w latach 1954-1974.
Stanisław Chmura – Na marginesie artykułu „Leżajski Pielgrzym”, rzecz o budowie pomnika Jana Pawła II w Leżajsku.
Stanisław Chmura – Kolonialny, bławatny, trafika i inne.
Lech Steliga – Łowiectwo dawniej i dzisiaj.
Marian Matkowski – Źródła i bibliografia do pisania prac o Leżajsku i ziemi leżajskiej (cz. II).
Offline
Ma Ursi rację - zmiana faktycznie na lepsze. (przynajmniej po przekartkowniu almanachu). Sam niestety jeszcze go nie posiadam. (Podobno trzeba do CIT-u przynieść i pokazać dwa wcześniejsze numery aby otrzymać trzeci gratis) Ale na sobotę planuję go pozyskać. Jeszcze coś jako dodatek do artykułu: Iwona Tofilska, Zofia Buczkowska – Wspomnienia działalności Zespołu Pieśni i Tańca „Chałupnik” w latach 1954-1974. w galerii zamieszczam kilka zdjęć z prywatnej kolekcji (niestety częśc to stykówki) NIektóresą z Rzeszowa itd. Fajne jest to z szefem zespołu- prywatnie CD jutro
Offline
Udało mi się uwiecznić moment przekazania przez płk Zdzisława Sawickiego - członka ekipy ekshumacyjnej w Katyniu, Charkowie i Miednoje symbolicznej grudki Ziemi Katyńskiej z mogił polskich oficerów i policjantów zamordowanych w 1940 roku dla Muzeum Ziemi Leżajskiej. Spotkanie zorganizowane przez TMZL w Leżajsku.
http://www.youtube.com/watch?v=oKE5I0uPm9g
Przesyłam kilka zdjęć ze spotkania.
http://picasaweb.google.com/aordycz/AlmanachIIITMZL#
Offline
Spotkanie było bardzo udane i to nie ze względu na moją prezentację, ale na wszystkie pogadanki. Bardzo ciekawie opowiadał płk Zdzisław Sawicki. A swoją drogą, pułkownik zainteresował się moimi badaniami genealogicznymi, w ciekawej rozmowie w kuluarach, a także już po spotkaniu opowiadał mi trochę o swoich korzeniach, a ponieważ niewiele wie o leżajskich przodkach, chętnie zaglądnie na moje strony w Internecie. Pomyślałam sobie, że mógłbyś się włączyć w poszukiwania (apel do admina), w którymś wątku natknęłam się na Twoją deklarację pomocy tworzenia drzewa genealogicznego. Płk Zdzisław Sawicki s. Michała urodził sie 26 maja 1939 roku w Leżajsku. Pochodzi z tych Sawickich, którzy mieszkali koło p. Węglarzów w pobliżu ronda. Nie wiem czy to była ul Słowackiego czy już Mickiewicza. Potem mieszkał w czerwonym murowanym domu za Englami, wcześniej mieszkali w nim Dolni. Ale, jeśli pomożesz to lepiej ten wątek przenieś do Genealogi.
Offline
Moje gratulacje Pani Aniu!
Mam nadzieje, że jest Pani choć troche zadowolona z formy w jakiej artykuł ukazał się w Almanachu.
Offline
Oczywiście że pomogę. Takiem ludziom się nie odmawia. Mam nadzieję ze dojdę do XVIII w.. I może się okazać że zP. Pułkownikiem kilka osób z forum jest skoligaconych ;-). I oczywiście przeniosę wątek do genealogi jeżeli p. Sawicki się zgodzi. Właśnie studiuję jego pradziadków ;-) Przenosżę do genealogii
Offline
Ale jaja! Zobaczcie sobie na stronę 123 i 167.Toć to jawny plagiat. Szkoda że p. Kuźniar ściągnął cały akapit (zmieniając jedynie poszczególne słowa) z wywiadu p. Tofilskiej i Buczkowskiej ;-) W ogóle Almanach jest do d.. Praca bernardyna - niestrawna - po pierwszej stronie zacząłem się zastanawiać o co mu chodzi i sięgnęłem po słownik wyrazów obcych - ale to nie pomogło. Co do rocznicy wybuchu wojny dwie karteczki w większości o "wielkiej polityce" a nie sprawach miejscowych. W opowieściach p. genealog nie znalazłem nic wciągającego - ja na jej miejscu pierwsze bym zaczął od rozmów w swojej rodzinie a nie sięgania do archiwów. Korzenie "wyciąga" się od dziadków kuzynów itd a nie z suchego zapisu na kartkach czy monitorze. P. Kuźniar - bez komentarza o wspaniałości dokonań PRL-u w Leżajsku to on może wiele jeszcze artykułów napisać. ( nie wiem dlaczego jedynie nie wspomniał jak to "bandyci" w stylu Wołyniaka, Ślaskiego przeszkadzali w budowie nowej socjalistycznej ojczyzny) Sarzyniaki ze względów historycznych ;-) mnie nie interesują. Apoteoza czytelnictwa ukraińskiego na ternie leżajszczyzny również. Dzięki że dowiedxziałem się ze Ziemia Leżajska to chałupnik. Bo tak przynajmniej nazywał się zespół prowadzony przez p. Dańczak w Kaprzysie na Żwirki i Wigury. Co do Chrystusa Króla i "Pieklgrzyma" to niestety (Boże wybacz) przypominają mi wcześniejsze prace pana Koniecznego z wybitnym dziełem Lenin w dzielnicy teraz Krakowa - Nowej Hucie. Jak to fajnie troszkę zmienić układ szmatek i wychodzą dzieła sakralne - i nikt przecież nie odważy się mówić o ich socrealiźmie. I na koniec apel do p. Chmury i innych: jak piszecie o lokalizacji przedwojennej to podawajcie ównież współczesną - niech ci z muzeum czy CIT-u wiedzą o czym piszecie.
Offline
Szkoda że w nowym almanachu piszą o początku wojny a nie o końcu. Przecież niedługo mamy rocznicę a do września daleko.
Co do samego artykułu to kilka sprostowań:
-co do połowy art. to ogólna polityka mnie nie interesuje ...sam się wzruszałem słuchając rekonstrukcji przemówienia Becka
- następnie z tego co mi wiadomo 4 września bombardownia dokonały JU86 w sile 3 kluczy a to wychodzi 9 samolotów a nie 11. A co do ofiar to pasuje wspomnieć o pierwszej cywilnej ofierze córce szewca Jońca, zmarłej od odłamków
-szkoda ze nawet nie wspomniano o pobycie wojsk gen. Boruty, Kustronia, Wieczorkiewicza czy obrońcy mostu mjr-a Dyducha
-szkodaże nie wspomniano o pierwszym spotkaniu z Niemcami p. Terleckiego 10 września koło cmentarza giedlarowskiego
-co do daty rozpoczęcia okupacji to raczej powinna być 13. 9.1939 bo rozmowa Niemców ze stolarzem to tylko wrześniowy epizod
- Keiper i Weissbrot napewno byli zdrajcami
--może warto by wspomnieć o tymczasowym obozie jenieckim znajdującym się na terenie kościoła farnego
-nie podpalono synagogę ale synagogi - bo w Lezajsku były dwie męska i żeńska, a nawet wcześniej trzy(bo jedna podklasztorem
-może było warto wspomnieć o zakładnikach
itd itp
Offline
Wg mnie również słabo potraktowano sprawę Rusinów - czy jak sie teraz mówi Ukraińców. Warto było wspomnieć o symbolicznym pochówku Polski dokonanym przez nich i zakopaniu kajdan
Offline
Zamierzeniem artykułu o genealogii było zachęcenie czytelników do poszukiwania własnych korzeni. Mój artykuł miał być wstępem do przedstawiania w kolejnych numerach Almanachu sagi starych leżajskich rodów. Szukając informacji o rodzinie, przy okazji można odkryć wiele ciekawych informacji dot. kultury, obyczajów, regionu, w którym żyli przodkowie. Starałam się bardzo skrótowo przedstawić narzędzia do badań genealogicznych, skrótowo, bo inaczej się nie da na łamach kilkunastu stron. Gdybym chciała przedstawić swoją genealogię, musiałabym przedstawić ją w kilku tomach, bo tyle mam materiałów. Oczywiście, że rozmawiam z rodziną, mam kilka GB nagranych na dyktafonie wywiadów. Na stronie o Kazimierzu Gduli http://szamik.republika.pl/gdulak.htm jest link do jego wspomnień (zapis w pdf). Trzeba się, niestety wcześniej zalogować na Genebase.
Offline