historia leżajska

Niezależne forum dla fascynatów dziejami Lezajska


#1 2010-10-16 18:26:40

 aord

Użytkownik

Call me!
Skąd: Leżajsk
Zarejestrowany: 2009-04-18
Posty: 378
Punktów :   
WWW

Koloniści niemieccy

Dla uporządkowania informacji o kolonistach niemieckich założyłam nowy wątek. Wklejajcie, proszę informacje zawarte w innych działach.
Myślałam, że może lepiej oddzielić kolonie niemieckie na poszczególne działy:
Gillershof, Dornbach, Königsberg etc.
Jak na razie mało osób jest zainteresowanych nazwiskami potomków kolonistów. A szkoda, bo jak mi wiadomo, w wielu leżajskich rodach są potomkowie takich kolonistów. Tylko niektórzy o tym jeszcze nie wiedzą. Część informacji zawarłam na stronie W poszukiwaniu korzeni’
http://aord.republika.pl/korzenie.htm
Początki osadnictwa niemieckiego na naszym terenie

Kolonizację zapoczątkowano już w 1781 r. główne ramy organizacyjne osadnictwa i jego podstawy materialne zawierał patent cesarski z 1781r zapewniający bezpłatną ziemię, zabudowania mieszkalne i gospodarcze, bezzwrotne zapomogi, …

Gillershof, jak podaje Półćwiartek (na str 220) zasiedlono jesienią w 1787 r, ale jednocześnie na str 224 podaje, że już rok wcześniej, we wrześniu 1786r odnotowano w dokumentach kilka rodzin m. in. Johan Heinrich Schönborn cieśla z Bach pow. Biebrich. Dalej podaje, że w 1783r (a więc 4 lata wcześniej) pojawiło się kolejnych kilka rodzin.
Półćwiartek w Dziejach Leżajska podaje, że ‘Największa kolonia powstała w Tarnawcu, obok Kuryłówki, w 1786 roku. W tym samym roku było już tam 20 katolickich rodzin niemieckich (72 osoby) przybyłych z Rzeszy’.
Wydaje mi się, że należy tę informację zinterpretować tak:
te 20 rodzin z Rzeszy przybyło wcześniej, a w 1786r byli już tam zagospodarowani.

Wśród nazwisk właścicieli posesji Dornbach w 1820 r  nie występują Hartleby. Jest tylko Horstleb. Ale wiadomo, że nazwiska były pisane bardzo różnie i często z błędami (zarówno w księgach kościelnych, jak i może błędnie przepisywane przez autorów Dziejów Leżajska). Może to też Hartleb?
W księgach z Kuryłówki – Tarnawca spotkałam Hartlebów, najczęściej jako chrzestnych.
Interesuje mnie nazwisko Niedenthal, Beigert. Było ich trochę na przełomie XVIII/XIX w,

Kurzyna Wielka i Mała są tłumaczeniem nazwy wsi niemieckiej Klein Raucherdorf i Gross Rauchersdorf w pow. Nisko powstała w 1783, kiedy rząd austriacki po pierwszym rozbiorze Polski zabrał dobra królewskie, niektóre części sprzedał, a w innych osadzał kolonistów niemieckich.
Dopiero później rząd austriacki osadzał tu wysłużonych żołnierzy z okolic Wiednia - nota bene dot to chyba moich Feldmanów.
Między tymi przybyszami obok katolików była duża liczba luteran. Ślady dawnego osadnictwa niemieckiego na terenach Kurzyny objawiają się w niemiecko brzmiących nazwiskach mieszkańców np. Tapper, Reichert, Schiffer, Andres, Hajder. 4 pierwsze nazwiska pojawiające się w Tarnawcu i Kuryłówce pochodzą z Kurzyny.
Nazwisko Hausner z Tarnawca ma najprawdopodobniej początek z Fehlbach tj Potok Jaworowski k/ Jarosławia, Lubaczowa w gminie Wielkie Oczy.

Offline

 

#2 2010-11-17 12:15:15

hausnerw

Nowy użytkownik

Zarejestrowany: 2010-11-17
Posty: 3
Punktów :   

Re: Koloniści niemieccy

Hausner z Tarnawca mają "początek" w... Tarnawcu. Franciszek Hausner osiedlił się w Tarnawcu-Dornbach w roku 1786. Jego wnuk Jan (Johan), który był młoszym synem Henryka (Heinricha) poszukując swojego miejsca na ziemi (nie dziedziczył gospodarstwa) zamieszkał u teścia Jakuba Prescha w Fehlbach-Potoku Jaworowskim ok. 1870 roku.

Offline

 

#3 2010-11-17 12:27:24

hausnerw

Nowy użytkownik

Zarejestrowany: 2010-11-17
Posty: 3
Punktów :   

Re: Koloniści niemieccy

Mam problem z rozszyfrowaniem historii rodziny Hausner z pierwszych trzech pokoleń. W Tarnawcu-Dornbachu mogły ich zamieszkiwać dwie lub trzy. W akcie ślubu Franciszka Hausnera i Katarzyny Weberin z r.1789 występuje Antoni Hausner. Z kolei wśród dzieci Henryka Hausnera i Katarzyny Beigert zaskakująco występuje Wojciech obok Johana i Josepha. Skąd to słowiańskie imię w drugim pokoleniu kolonistów?. Z Tarnawca pochodził późniejszy proboszcz w Miechocinie ks. Henryk Hausner. Czy jego ojciec i dziadek to potomkowie Franciszka? A może Antoniego?

Offline

 

#4 2010-11-17 20:51:49

 aord

Użytkownik

Call me!
Skąd: Leżajsk
Zarejestrowany: 2009-04-18
Posty: 378
Punktów :   
WWW

Re: Koloniści niemieccy

Trudno jest uporządkować Hausnerów i Beigertów, zwłaszcza tych najwcześniejszych w Tarnawcu. Najprawdopodobniej wchodzili po kilka razy w związki małżeńskie i ksiądz nie zapisywał dokładnie nazwisk rodowych. W księgach występuje kilka Katarzyn Beigert i kilka Barbar Hausner. Próbowałam wydedukować po adresach zamieszkania, ale to trudne.
Przeglądnij zdjęcia dokumentów, może coś ustalisz nowego
http://picasaweb.google.com/aordycz/Dok … alogiczne#

Offline

 

#5 2010-11-19 16:01:14

hausnerw

Nowy użytkownik

Zarejestrowany: 2010-11-17
Posty: 3
Punktów :   

Re: Koloniści niemieccy

Jest w tych dokumentach kilka ciekawych informacji. Musiałbym jednak widzieć całą księgę, żeby próbować wyciągać wnioski. Pojawia mi się np. Jerzy (Georgius) Hausner który w moich badaniach nie występował. Mam kilku Janów, ale żaden z nich nie powinien już wystepować w Kuryłowce i Dornbach w roku 1898.

Offline

 

#6 2010-12-14 09:19:56

genek72

Administrator

7248598
Zarejestrowany: 2009-04-18
Posty: 1137
Punktów :   

Re: Koloniści niemieccy

aord napisał:

Wśród nazwisk właścicieli posesji Dornbach w 1820 r  nie występują Hartleby. Jest tylko Horstleb. Ale wiadomo, że nazwiska były pisane bardzo różnie i często z błędami (zarówno w księgach kościelnych, jak i może błędnie przepisywane przez autorów Dziejów Leżajska). Może to też Hartleb?
W księgach z Kuryłówki – Tarnawca spotkałam Hartlebów, najczęściej jako chrzestnych.
Interesuje mnie nazwisko Niedenthal, Beigert. Było ich trochę na przełomie XVIII/XIX w,

Może dlatego że przybyli do Baranówki - Hirschbach. Wnioskuję to po Franciszku Hartlepie synu Ewy Hartlep z Baranówki, który był zaręczony z Katarzyną Schott córką Henryka Schota - najbogatszego wg Półwiartka kolonisty w Łukowej

Offline

 

#7 2010-12-26 11:47:55

genek72

Administrator

7248598
Zarejestrowany: 2009-04-18
Posty: 1137
Punktów :   

Re: Koloniści niemieccy

genek72 napisał:

Może dlatego że przybyli do Baranówki - Hirschbach. Wnioskuję to po Franciszku Hartlepie synu Ewy Hartlep z Baranówki, który był zaręczony z Katarzyną Schott córką Henryka Schota - najbogatszego wg Półwiartka kolonisty w Łukowej

Wspomniana powyżej Ewa wyszła za Józefa Nehr i z tego związku m.in. urodził się 29 marca 1828 r. Leopold który będąc juz szewcem i wdowcem po Katarzynie Wodziczce ożenił się w 1856 r. z Karoliną Hoser ur. w Dornbach 23 grudnia 1833 r. z Franciszka rolnika i Doroty Sznerch c. Andrzeja Schorch z Dornbachu

Offline

 

#8 2011-01-07 10:26:25

genek72

Administrator

7248598
Zarejestrowany: 2009-04-18
Posty: 1137
Punktów :   

Re: Koloniści niemieccy

Co do Hausnerów to znalazłem jeszcze nieślubne dziecko Barbary córki Henryka i Katarzyny Beigert. Jest to Alojza Joanna ur. 10 lipca 1886 w Leżajsku pod nr-em 144. Do ojcostwa przyznał sie Wiktor Lechowski. Rodzice chrzestni Alojzy to Michał Rząsa i Karolina Adamus.

Offline

 

#9 2011-05-02 01:21:55

 aord

Użytkownik

Call me!
Skąd: Leżajsk
Zarejestrowany: 2009-04-18
Posty: 378
Punktów :   
WWW

Re: Koloniści niemieccy

Adam Krach i Katarzyna Feldman oprócz syna Karola miał jeszcze córkę Joannę, która wyszła za mąż za Bernarda Dulębę. Ślub 27 maja 1884, Dornbach.
http://aordycz.com/aord2/15321.html
Rodzicami Katarzyny Feldman był Johan Feldman i Gertruda Kronenberg

Ostatnio edytowany przez aord (2011-05-06 18:33:45)

Offline

 

#10 2011-09-26 11:49:54

genek72

Administrator

7248598
Zarejestrowany: 2009-04-18
Posty: 1137
Punktów :   

Re: Koloniści niemieccy

Marianna Beigert http://aordycz.com/aord2/1828.html wyszła za Juliana Gwoździewicza syna Adolfa i Marii Fidler.
W 1889 r . 22 paźdz. urodził im się w Leżajsku syn Wiktor Marian. Jego rodzicami chrzestnymi zostali Marian Wodziński i Katarzyna wdowa po Józefie Beigert

Offline

 

#11 2011-11-02 12:49:46

genek72

Administrator

7248598
Zarejestrowany: 2009-04-18
Posty: 1137
Punktów :   

Re: Koloniści niemieccy

W Tablicy pokrewieństw nie znalazłem Fryderyka syna Krystiana Kracha i Katarzyny Beigert. Ur. się w Dornbach, ale w Starym Mieście był kowalem i w 1873 r. wziął ślub z Wilhelminą Stein ur. w 1839 r. w Starym Mieście i tam zamieszkałą pod numerem 289, córką Piotra i Doroty Kraut.
Pozdrawiam

Offline

 

#12 2011-11-05 20:39:12

 aord

Użytkownik

Call me!
Skąd: Leżajsk
Zarejestrowany: 2009-04-18
Posty: 378
Punktów :   
WWW

Re: Koloniści niemieccy

W książce 'Też Historia' Juliusza Ulasa Urbańskiego poświęcony jest rozdział Antoniemu Lukszandlowi. Cytuję:
Filantrop czy dziwak
W brzozowej części leżajskiego cmentarza, tak umownie zwanego z racji rosnących brzóz, warto odszukać zapomniane już przez wszystkich miejsce wiecznego spoczynku - Antoniego Lukszandla. https://picasaweb.google.com/1153628627 … 3433311522
Spoczywa tam człowiek, który cały swój majątek przeznaczył na cele dobroczynne jak: Szpital Ubogich, Ochronkę i kształcenie obcych sobie młodych ludzi.
Kilkanaście kroków od bramy, po lewej stronie alei, w czwartym pseudorzędzie grobów znajdują się pozostałości zapewne kiedyś okazałego grobowca. Pomnik z piaskowca, a na nim napis: Antoni Lukszandel 1824 - 1911 - em. poborca podatkowy. Z całą bezwzględnością czas i ludzie uczynili wszystko aby zatrzeć pamięć o człowieku. O człowieku, który z racji swojego postępowania i podjętej decyzji, dla jednych może być filantropem, dla drugich zwyczajnym dziwakiem. Dawnymi czasy, w ostatniej woli, wielu mieszczan ofiarowywało pieniądze i majątki na różne cele społeczne. Na owe czasy w biednym mieście, w bardzo trudnej sytuacji materialnej była młodzież pragnąca zdobywać wiedzę i kształcić się na wyższych uczelniach. To chyba było przyczyną, że bogaty mieszczanin, właściciel wielu realności i dużych obszarów ziemi, postanowił pomóc materialnie potrzebującym. Sprzedał swój majątek, a z części uzyskanej kwoty ustanowił fundację stypendialną dla "kształcącej się aryjskiej młodzieży mieszczańskiej". Stypendium przyznawała Rada Miasta, na podstawie starań zainteresowanych, po spełnieniu zastrzeżonych kryteriów. Jedno stypendium rocznie, wyłącznie aryjczykom, biednej, polskiej młodzieży mieszczańskiej, na dwóch ostatnich latach studiów, po pozytywnej ocenie nauki przez władze uczelni. Wśród prawdopodobnych stypendystów, tylko jeden przyznał się do jej pobierania. Oświadczył on też, że każdego roku kilka razy odwiedzał grób Antoniego Lukszandla. W Święto Zmarłych zapalał tradycyjną świeczkę ze "Zdrowaśką". Spotykał tam też Pana Kazimierza Przybylskiego. Reszta stypendystów brała stypendia dyskretnie bojąc się plotek i skojarzenia potrzebnego "świadectwa ubóstwa" z dostatkiem w rodzinie.
W zachowanym dokumencie można przeczytać: "Pan Kazimierz Gdula - student IV roku Wydziału Prawnego Uniwersytetu J. K. we Lwowie. Nadaję Panu na rok szkolny 1933/34 stypendium z fundacji im. Antoniego Lukszandla w rocznej kwocie 300 złotych ze zgłoszeniem się najpóźniej do końca br. z poświadczeniem Dziekana Wydziału Prawnego J.K. we Lwowie, że zasługuje Pan na wypłatę stypendium i po złożeniu znaczka stemplowego za 25 groszy i świadectwa ubóstwa".
Pan Antoni Lukszandel uszanował i wykonał ostatnią wolę swojej zmarłej żony Marianny (+ 1899) - leżajskiej poczmistrzyni. Kazał pochować ją na cmentarzu tuż obok swojej realności. Grobowiec w części znajdował się na prywatnej posesji. https://picasaweb.google.com/1153628627 … 1258566482
Jak opowiadał Pan Kazimierz, stypendium w kwocie 300 złotych było bardzo poważną pomocą w życiu studenta. Wystarczyło na zakup skryptów, zeszytów, skromnej odzieży i butów. Każdorazowo, pewna sumka przeznaczona była także na "skromniutką" bibkę. W końcu, była to równowartość trzech stukilogramowych świnek lub dwóch średnich miesięcznych urzędowych poborów.
http://ulas2.republika.pl/historia.htm#Protekcja_
Grób Marii Lukszndel na Starym Cmentarzu graniczy z posesją p. Furdynowej. Ulas pisze, że to rodzinna posesji Marii.
W moich poszukiwaniach genealogicznych natknęłam się na żonę Klemensa Lukschandla - Krystynę Jose c. Franciszka. Klemens był I mężem (ślub 1819), zaś drugim mężem był Piotr Feldman (ślub 1833).
[Dornbach T I Wyciagi Familijne 1795-1890].
Krystyna ur się 22 XI 1799. Miała braci Jana i Wendelina Jose.
Czy ktoś z Was wie coś więcej o tej rodzinie Lukszandlów?
Pozdrawiam. ANka

Offline

 

#13 2011-11-05 21:08:20

genek72

Administrator

7248598
Zarejestrowany: 2009-04-18
Posty: 1137
Punktów :   

Re: Koloniści niemieccy

Nazwisko to piszę sie Luckschandel. Na nagrobku jest błędna data powinno być raczej 11 luty 1826. Urodził się w Krywe w obwodzie Sanockim. Rodzice to tak jak podajesz Klemens i ale ja mam zapisaną Anne Josse. Jego żona to Marianna Truzińska ur. w Lubaczowie wdowa po Bazylim Kiszakiewiczu. Pozdrawiam

Offline

 

#14 2011-11-05 22:04:49

 aord

Użytkownik

Call me!
Skąd: Leżajsk
Zarejestrowany: 2009-04-18
Posty: 378
Punktów :   
WWW

Re: Koloniści niemieccy

Dzięki. To już jakiś ślad. Nazwisko jak widać modyfikowane na różne sposoby, podobnie jak Josse, Jose, Josy, Joze. Trzeba mieć dużą wprawę, aby odczytać nazwiska pisane przez księdza Franciszka Staruszkiewicza w tarnawieckich księgach.
A Pan Jegomość Bazyli Kiszakiewicz kawaler, s. Jana i Anny Stoperkiewicz gr-kat ur w Leżajsku, zam. w Kuryłówce ożenił się 19 XI 1882r z Imci Panną Marianną  Telimowską c. Szymona i Marianny Fucks z Łopusnzej zam w Brzyskiej Woli
http://aordycz.com/aord2/15906.html

Offline

 

#15 2011-11-05 22:45:01

 aord

Użytkownik

Call me!
Skąd: Leżajsk
Zarejestrowany: 2009-04-18
Posty: 378
Punktów :   
WWW

Re: Koloniści niemieccy

genek72 napisał:

W Tablicy pokrewieństw nie znalazłem Fryderyka syna Krystiana Kracha i Katarzyny Beigert. Ur. się w Dornbach, ale w Starym Mieście był kowalem i w 1873 r. wziął ślub z Wilhelminą Stein ur. w 1839 r. w Starym Mieście i tam zamieszkałą pod numerem 289, córką Piotra i Doroty Kraut.
Pozdrawiam

Krystian Krach mieszkał w Dornbach 17 do 1844r. W Dornbach urodziło się kilkoro dzieci, potem w 1844 przeniósł się z Dornbach do Cieplic. Fryderyk ur 7 lipca 1849 w Cieplicach
http://aordycz.com/aord2/16314.html
Jeden z synów Henryk Krach w 1853r został powołany do wojska. Ciekawe, gdzie można by szukać dokumentów wojskowych.

Offline

 
stat4u

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.kidsfree.pun.pl www.southtransylvania.pun.pl www.gfpbf.pun.pl www.shinobidezain.pun.pl www.modthesims3.pun.pl