historia leżajska

Posiadam książkę Władysława Szepelaka (ur. 1924 w Zakopanem) pt. "Ja przetrwałem...". W książce na początku wspomniane o korzeniach rodziny ze strony ojca z Leżajska, natomiast cała książka dot. przyżyć wojennych. Ojciec i babcia autora zastrzeleni 1943 przez Gestapo, matka i stryj zginęli w obozie, tylko autor przetrwał Auschwitz, Mauthhausen i Ebensee uwolniony 1945 przez Amerykanów. Na wolności pozostał tylko brat autora Marian (ur. 1934), który pozbawiony w jednym dniu rodziny tułał się do 1945 jako pastuch.

Co do spraw leżajskich to cytuję: "Ojciec to Władysław Szepelak urodzony z drugiego małżeństwa Michała Szepelaka z Leżajska i Anny Szepelak z Walaniów, urodzonej w Brzózie Królewskiej. Z drugiego małżeństwa było tam trzech synów: Władysław, Józef i Ignacy. Z pierwszego małżeństwa z Katarzyną z d. Zawilską były trzy siostry i brat Stanisław (ur. w r. 1878), który później został budowniczym. (...) Michał przez lato pracował jako murarz, zimą zaś prządł wełnę dla Żydów, którzy trudnili się handlem w Leżajsku. Najstarszy brat ojca był budowniczym, oprócz tego miał karczmę w Leżajsku, która nazywała się "Wygoda". Ojciec (...) mając lat 15, ponownie zgłasza się jako ochotnik do Wojska Polskiego wraz z kolegą z jego rocznika 1903. Podają rok urodzenia 1900, zostają przyjęci i po krótkim szkoleniu, w 1918 r., zostają skierowani na front ukraiński. Później walczył z bolszewikami, po wojnie wrócił do Leżajska, zdobył kwalifikacje murarza, by w 1923 roku przyjechać do Zakopanego. Tu poznaje moją mamę. Żeni się z nią w roku 1924."

Jakby kto chciał się skontaktować, to Szepelak podaje adres:
Władysław Szepelak
Bielanka 41
34-723 Sieniawa
woj. małopolskie
tel.(18)2775110