Jeszcze do wczoraj (no może przedwczoraj 
) nie posiadałem w swojej kolekcji ani jednej płyty (a trochę ich mam) wydanej przez amerykańską grupę TOTO. Co więcej w młodości, jako zagorzały fan Led Zeppelin, Deep Purple czy Black Sabbath, z pogardą odnosiłem się do dokonań wykonawców spod znaku szeroko rozumianej muzyki pop. Oczywiście znałem z radia większość głośnych przebojów TOTO, jednak pomimo budzącej szacunek gry na gitarze Steva Lukathera, nie czułem wewnętrznej potrzeby zaopatrzenia się w regularne wydawnictwa tej grupy. Taki stan rzeczy utrzymywał się aż do teraz pomimo, że wraz z upływającym czasem moje horyzonty muzyczne uległy znacznemu poszerzeniu a gusta w tej materii wielokrotnie ewoluowały. Impulsem była informacja, że grupa TOTO dla uczczenia 35-lecia działalności zagrała w 2013 r. koncert w łódzkiej Atlas Arenie i na dodatek wydała go na CD, DVD i Blu-ray, w kwietniu 2014 r. Przez przypadek usłyszałem jeden utwór z tego wydawnictwa u Marka Niedźwieckiego w radiowej Trójce i powiem szczerze zostałem pozytywnie zaskoczony. Niecodziennie się zdarza by amerykańska gwiazda popkultury dokumentowała swój jubileusz wydawnictwami koncertowymi nagranymi w Polsce, więc tym bardziej mile połechtało to moją słowiańską duszę. Zaszalałem i zamówiłem dysk BD. I tak od dwóch dni mogę cieszyć swoje uszy (i oczy) do woli wykonaniami „na żywo” największych przebojów TOTO. Ale do rzeczy. Muzyka broni się sama a co do wizji…? No właśnie. Słuchając i oglądając ponad dziesięciominutowej wersji utwory Africa w pewnym momencie jedna rzecz przykuła moją uwagę. Zresztą zobaczcie sami:
http://www.youtube.com/watch?v=y8ao8xUG3FU
Jeżeli komuś nie chce się oglądać całości lub nie lubi takiego grania polecam tylko ok. 15 sekundowy fragment od 8 minuty utworu (a konkretnie czas od 8.03 do 8.16).
Ps. Wiem, że być może ten post nie za bardzo pasuje do tego forum i poważnych tematów tu poruszanych. Jeżeli administrator uzna, że zaśmiecam forum to najwyżej usunie ten wpis )
. A może uzna, że trochę rozrywki i luzu nawet w takim miejscu wcale nie zaszkodzi? W końcu tak niewiele pozytywnych informacji w ostatnich czasach dociera do nas ze świata.
Pozdrawiam
