historia leżajska

Niezależne forum dla fascynatów dziejami Lezajska


  • Index
  •  » Historia
  •  » Sprawa agenta „Mietka” i jego pobytu w oddziale „Wołyniaka”

#1 2012-08-21 08:59:02

 Ursi

Użytkownik

Skąd: Pomorze
Zarejestrowany: 2009-04-29
Posty: 313
Punktów :   
WWW

Sprawa agenta „Mietka” i jego pobytu w oddziale „Wołyniaka”

W najnowszych „Zeszytach Historycznych WiN-u” 2012, nr 35 ukazał się artykuł mojego znajomego pt.

Sprawa agenta „Mietka” i jego pobytu w oddziale partyzanckim NOW Józefa Zadzierskiego „Wołyniaka”

Polecam Waszej uwadze!

Więcej o zawartości numeru:

http://www.dws.org.pl/viewtopic.php?f=8 … 1#p1598361

Sławek

Ostatnio edytowany przez Ursi (2012-08-21 09:00:41)

Offline

 

#2 2012-08-30 10:39:34

perf

Użytkownik

Zarejestrowany: 2009-05-17
Posty: 109
Punktów :   

Re: Sprawa agenta „Mietka” i jego pobytu w oddziale „Wołyniaka”

Dzięki za wiadomość. Zaciekawiło mnie zdjęcie Wołyniaka, którego wcześniej nie widziałem. Nie wiesz przypadkiem czy w Muzeum Reg. Janów Lub. jest ich więcej ?

Offline

 

#3 2012-08-30 17:26:35

 Ursi

Użytkownik

Skąd: Pomorze
Zarejestrowany: 2009-04-29
Posty: 313
Punktów :   
WWW

Re: Sprawa agenta „Mietka” i jego pobytu w oddziale „Wołyniaka”

Jeśli są, to Łukasz napewno je zna/ma

Ostatnio edytowany przez Ursi (2012-08-30 17:29:40)

Offline

 

#4 2012-09-01 13:00:05

perf

Użytkownik

Zarejestrowany: 2009-05-17
Posty: 109
Punktów :   

Re: Sprawa agenta „Mietka” i jego pobytu w oddziale „Wołyniaka”

Jeśli ktoś jest zainteresowany, to posiadam 1 egz. na zbyciu.
Chętnie wymienię na inną ciekawą pozycję.

Offline

 

#5 2012-09-03 23:30:21

burus

Nowy użytkownik

Zarejestrowany: 2011-11-21
Posty: 7
Punktów :   

Re: Sprawa agenta „Mietka” i jego pobytu w oddziale „Wołyniaka”

Witam.
Może głupie pytanie, ale gdzie mogę kupić ten zeszyt?
Perf jeśli byłbyś zainteresowany odsprzedażą tego jednego egzemplarza, to ja go z chęcią nabędę.

Offline

 

#6 2012-09-04 09:40:21

Janowiak

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-09-04
Posty: 24
Punktów :   

Re: Sprawa agenta „Mietka” i jego pobytu w oddziale „Wołyniaka”

Witam !

Na początku chciałbym powitać wszystkich użytkowników forum o historii Leżajska. Wcześniej je tylko czytywałem, ale skoro pojawiają się pewne pytania związane z moim tekstem, to postanowiłem się zarejestrować.

perf napisał:

Dzięki za wiadomość. Zaciekawiło mnie zdjęcie Wołyniaka, którego wcześniej nie widziałem. Nie wiesz przypadkiem czy w Muzeum Reg. Janów Lub. jest ich więcej ?

Nie, w zasobach janowskiego muzeum nie ma więcej zdjęć "Wołyniaka".

perf napisał:

Chętnie wymienię na inną ciekawą pozycję.

Jak rozumiem mój tekst nie jest ciekawy.

pozdrawiam i jeżeli jeszcze ktoś będzie miał pytania, to z chęcią odpowiem
Łukasz

PS. Z góry też dziękuję za wszystkie opinie na temat mojego tekstu. Także te krytyczne.

Offline

 

#7 2012-09-04 13:54:08

Plumer

Użytkownik

Zarejestrowany: 2011-07-07
Posty: 99
Punktów :   

Re: Sprawa agenta „Mietka” i jego pobytu w oddziale „Wołyniaka”

burus napisał:

Witam.
Może głupie pytanie, ale gdzie mogę kupić ten zeszyt?
Perf jeśli byłbyś zainteresowany odsprzedażą tego jednego egzemplarza, to ja go z chęcią nabędę.

Pytanie wcale nie jest głupie a warto się zainteresować Zeszytami Historycznymi WiN. Kiedyś istniała strona internetowa www.zhwin.pl , na której można było zapoznać się ze spisem treści poszczególnych numerów jak i składać zamówienia. Z niewiadomych przyczyn strona zniknęła z sieci. Jednak w dalszym ciągu jest możliwość zamówienia z czego i ja ochoczo skorzystałem. Szczegóły na http://podziemiezbrojne.blox.pl/2012/08 … AC-46.html

Ps.
Miło skonstatować, że Janowiak "zameldował" się na forum leżajskim

Offline

 

#8 2012-09-05 18:01:17

perf

Użytkownik

Zarejestrowany: 2009-05-17
Posty: 109
Punktów :   

Re: Sprawa agenta „Mietka” i jego pobytu w oddziale „Wołyniaka”

Janowiak napisał:

perf napisał:

Chętnie wymienię na inną ciekawą pozycję.

Jak rozumiem mój tekst nie jest ciekawy.

Ciekawy Posiadam 2 egz.  Najpierw zamówiłem u Pana W.Frazika, a w tym samym czasie kompletując pozostałe numery Zeszytów otrzymałem omyłkowo drugi egzemplarz.


burus napisał:

Perf jeśli byłbyś zainteresowany odsprzedażą tego jednego egzemplarza, to ja go z chęcią nabędę.

Chętniej bym go wymienił na inną książeczkę. Jeśli nic nie masz na wymianę, to mogę odsprzedać

Mam jeszcze Zeszyty WINu nr. 28/29 oraz 32/33 (wydanie w grubej oprawie). po 1 szt.

Napisz do mnie na priv.


EDIT: Zeszyt WINu nr.35 - już nieaktualne.

Ostatnio edytowany przez perf (2012-09-06 13:40:06)

Offline

 

#9 2012-09-06 22:00:03

Janowiak

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-09-04
Posty: 24
Punktów :   

Re: Sprawa agenta „Mietka” i jego pobytu w oddziale „Wołyniaka”

Witam !

perf napisał:

Janowiak napisał:

perf napisał:

Chętnie wymienię na inną ciekawą pozycję.

Jak rozumiem mój tekst nie jest ciekawy.

Ciekawy

W takim razie miło mi. Szkoda tylko, że nikt nie chce o nic zapytać...

pozdrawiam
Łukasz

PS.

Plumer napisał:

Ps.
Miło skonstatować, że Janowiak "zameldował" się na forum leżajskim



PS2.

perf napisał:

Mam jeszcze Zeszyty WINu nr. 28/29 oraz 32/33 (wydanie w grubej oprawie). po 1 szt.

Co prawda, odezwę się w tej sprawie za jakiś czas, ale czy mógłby wstępnie zarezerwować te publikacje ?

Offline

 

#10 2012-09-07 09:49:21

perf

Użytkownik

Zarejestrowany: 2009-05-17
Posty: 109
Punktów :   

Re: Sprawa agenta „Mietka” i jego pobytu w oddziale „Wołyniaka”

Janowiak napisał:

Co prawda, odezwę się w tej sprawie za jakiś czas, ale czy mógłby wstępnie zarezerwować te publikacje ?

Nie ma problemu

Offline

 

#11 2012-09-07 15:12:40

burus

Nowy użytkownik

Zarejestrowany: 2011-11-21
Posty: 7
Punktów :   

Re: Sprawa agenta „Mietka” i jego pobytu w oddziale „Wołyniaka”

perf napisał:

EDIT: Zeszyt WINu nr.35 - już nieaktualne.

Ok. Trudno.

P.S. Wyczyść sobie skrzynkę odbiorczą, bo nie można wysłać do Ciebie PW.

Offline

 

#12 2012-09-07 20:50:38

Janowiak

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-09-04
Posty: 24
Punktów :   

Re: Sprawa agenta „Mietka” i jego pobytu w oddziale „Wołyniaka”

Witam !

perf napisał:

Nie ma problemu

Ok. Za jakiś czas się do Ciebie odezwę.

A tak z innej beczki - skoro nikt nie ma żadnych pytań czy sugestii i nikt nie chce wyrazić własnej opinii, to ja zasygnalizuję, że wkradły się do mojego tekstu pewne drobne mankamenty. Nie zakłócają one głównego wywodu, ale ze względu na fakt, iż staram się być skrupulatny (choć akurat w tym wypadku akurat nie wyszło ), to postaram się je skorygować.

pozdrawiam

Offline

 

#13 2012-09-08 14:58:58

perf

Użytkownik

Zarejestrowany: 2009-05-17
Posty: 109
Punktów :   

Re: Sprawa agenta „Mietka” i jego pobytu w oddziale „Wołyniaka”

burus napisał:

Ok. Trudno.
P.S. Wyczyść sobie skrzynkę odbiorczą, bo nie można wysłać do Ciebie PW.

Przepraszam ale okazało się, że kolega ksz szybciej zarezerwował ten egzemplarz.
Napisz maila pod adres: Wojciech.Frazik(malpa)ipn.gov.pl podając adres wysyłki i numer zamawianego Zeszytu WINu. Płatność po otrzymaniu przesyłki (37,50 zł) na konto podane na fakturze.  Szybko i bez problemu.

Offline

 

#14 2012-09-08 19:41:56

Plumer

Użytkownik

Zarejestrowany: 2011-07-07
Posty: 99
Punktów :   

Re: Sprawa agenta „Mietka” i jego pobytu w oddziale „Wołyniaka”

Janowiak napisał:

Witam !

A tak z innej beczki - skoro nikt nie ma żadnych pytań czy sugestii i nikt nie chce wyrazić własnej opinii, to ja zasygnalizuję, że wkradły się do mojego tekstu pewne drobne mankamenty. Nie zakłócają one głównego wywodu, ale ze względu na fakt, iż staram się być skrupulatny (choć akurat w tym wypadku akurat nie wyszło ), to postaram się je skorygować.

pozdrawiam

Nooo! Jestem świeżo po lekturze Twego tekstu i jestem pod wrażeniem. Wygląda na to, że przygotowując się do jego napisania wykonałeś solidną pracę. Gratuluję! Rozumiem, że informacja o działalności agenta "Mietka" w grupie Zadzierskiego po raz pierwszy opublikowana została przez Panią A.G. Kister w artykule Rozbicie  oddziału partyzanckiego Adama Kusza 19 sierpnia 1950 r. Niestety nie miałem możliwości zapoznania się z tą publikacją a szkoda . ( A tak na marginesie w przypisie nr 2 na str. 117 oprócz słów uznania dla Autorki zarzuciłeś Jej popełnienie szeregu błędów. Spodziewam się polemiki ).

Z cytowanych przez Ciebie dokumentów wynika, że agent "Mietek" przeniknął do oddziału "Wołyniaka" w drugiej połowie grudnia 1946 r., a więc praktycznie tuż przed jego samobójczą śmiercią. Wcześniej najprawdopodobniej ubecji nie udało się ulokować agentury wewnątrz oddziału. Zastanawia mnie tylko brak śladów współpracy w tym zakresie, na przełomie 1946/47, Powiatowych Urzędów Bezpieczeństwa Publicznego w Biłgoraju i w Łańcucie (co mogło by wskazywać również na brak współpracy w tym okresie pomiędzy WUBP w Lublinie i Rzeszowie, choć to wydaje się być mało prawdopodobne). P. Chmielowiec w swojej pracy Urząd Bezpieczeństwa w Łańcucie 1944-1956 na str. 68 podaje, iż: "27 maja 1948 r. w Nisku odbyła się odprawa kierownictwa powiatowych urzędów bezpieczeństwa i milicji z Niska, Biłgoraja i Łańcuta poświęcona zwalczaniu oddziału Kusza. Ustalono skład grupy operacyjnej składającej się z sześciu pracowników UB (po dwóch z każdego powiatu). Jej zadaniem miała być praca w terenie (...) zmierzająca do wykrycia miejsca pobytu oddziału. Podstawowym źródłem informacji były doniesienia sieci agenturalnej. W przypadku otrzymania wiadomości miał być zawiadomiony najbliższy posterunek MO, a następnie pozostałe powiaty"[podkr. - Plumer]. Faktem jest, że dotyczy to roku 1948, ale wcześniej też mogła obowiązywać taka zasada. W związku z tym fakt, że agent "Mietek" zgłosił się do UB w Biłgoraju, nie musi być wcale argumentem potwierdzającym jego podległość służbową (ale oczywiście mogło tak być).

Jakkolwiek istnieje duże prawdopodobieństwo, że Twoje hipotezy postawione w artykule odzwierciedlają stan faktyczny, nasuwa mi się jedna uwaga a zarazem wątpliwość. Chodzi o przytoczony przez Ciebie na str. 120 fragment zeznań "Stala". W szczególności dotyczy to informacji, że druga z sióstr "spała z niejakim "Mietkiem". Po pierwsze oznaczałoby to, że jedna z córek miejscowego kierownika szkoły powszechnej "na pierwszej randce", w wigilię 1946 spędziła noc z dopiero co poznanym członkiem oddziału (wszak "Mietek" dołączył do grupy 19 lub 20 grudnia), co dziś może nie budzić specjalnego zdziwienia, ale w 1946?. Po drugie założyłeś, że ów agent w oddziale "Wołyniaka" używał identycznego pseudonimu pod jakim występował w raportach UB, co również budzi pewne moje wątpliwości. Jednakowoż uważam, że Twoje hipotezy mają bardzo mocne podstawy i warto szukać dowodów na ich potwierdzenie.

Swoją drogą ciekawe, że Garbacz i Socha wymieniają jako członka oddziału "Wołyniaka" osobnika o pseudonimie "Mietek", nie podając jego danych personalnych, jednak raczej nie mógł to być tytułowy agent, gdyż miał rzekomo brać udział w akcji na konwój pocztowy w Leżajsku a to było wcześniej, niż opisywane w artykule wydarzenia.

Pozdrawiam.

PS. W pierwszym czytaniu nie zauważyłem żadnych mankamentów, może poza pewnym drobiazgiem tj. w przypisie nr 27 na str. 124 dotyczącym Ludwika Kusza znalazło się zdanie "Współpracował z oddziałem dowodzonym przez Zadzierskiego, a później przez jego brata - A. Kusza." Oczywiście zdanie jest wyrwane z kontekstu i każdy kto przeczyta przypis uważnie zrozumie, że Adam Kusz był bratem Ludwika Kusza a nie Zadzierskiego.

Ostatnio edytowany przez Plumer (2012-09-08 22:23:18)

Offline

 

#15 2012-09-08 23:24:29

Janowiak

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-09-04
Posty: 24
Punktów :   

Re: Sprawa agenta „Mietka” i jego pobytu w oddziale „Wołyniaka”

Witam !

Plumer napisał:

Nooo! Jestem świeżo po lekturze Twego tekstu i jestem pod wrażeniem. Wygląda na to, że przygotowując się do jego napisania wykonałeś solidną pracę.

Starałem się jak mogłem. Choć osobiście mam pewien niedosyt...

Plumer napisał:

Gratuluję! Rozumiem, że informacja o działalności agenta "Mietka" w grupie Zadzierskiego po raz pierwszy opublikowana została przez Panią A.G. Kister w artykule Rozbicie  oddziału partyzanckiego Adama Kusza 19 sierpnia 1950 r. Niestety nie miałem możliwości zapoznania się z tą publikacją a szkoda .

Nic straconego, ale tę sprawę załatwię już kiedy indziej.

Plumer napisał:

( A tak na marginesie w przypisie nr 2 na str. 117 oprócz słów uznania dla Autorki zarzuciłeś Jej popełnienie szeregu błędów. Spodziewam się polemiki ).

Jestem przygotowany na ewentualną dyskusję.

Plumer napisał:

Z cytowanych przez Ciebie dokumentów wynika, że agent "Mietek" przeniknął do oddziału "Wołyniaka" w drugiej połowie grudnia 1946 r., a więc praktycznie tuż przed jego samobójczą śmiercią. Wcześniej najprawdopodobniej ubecji nie udało się ulokować agentury wewnątrz oddziału.

Udało się - patrz informacje na temat sprawy Andrzeja Możdżenia i Jan (Tadeusza ?) Ziółkowskiego, o której wspominam w swoim tekście.

Plumer napisał:

Zastanawia mnie tylko brak śladów współpracy w tym zakresie, na przełomie 1946/47, Powiatowych Urzędów Bezpieczeństwa Publicznego w Biłgoraju i w Łańcucie (co mogło by wskazywać również na brak współpracy w tym okresie pomiędzy WUBP w Lublinie i Rzeszowie, choć to wydaje się być mało prawdopodobne). P. Chmielowiec w swojej pracy Urząd Bezpieczeństwa w Łańcucie 1944-1956 na str. 68 podaje, iż: "27 maja 1948 r. w Nisku odbyła się odprawa kierownictwa powiatowych urzędów bezpieczeństwa i milicji z Niska, Biłgoraja i Łańcuta poświęcona zwalczaniu oddziału Kusza. Ustalono skład grupy operacyjnej składającej się z sześciu pracowników UB (po dwóch z każdego powiatu). Jej zadaniem miała być praca w terenie (...) zmierzająca do wykrycia miejsca pobytu oddziału. Podstawowym źródłem informacji były doniesienia sieci agenturalnej. W przypadku otrzymania wiadomości miał być zawiadomiony najbliższy posterunek MO, a następnie pozostałe powiaty"[podkr. - Plumer]. Faktem jest, że dotyczy to roku 1948, ale wcześniej też mogła obowiązywać taka zasada. W związku z tym fakt, że agent "Mietek" zgłosił się do UB w Biłgoraju, nie musi być wcale argumentem potwierdzającym jego podległość służbową (ale oczywiście mogło tak być).

Zacznę od sprawy współdziałania PUBP Biłgoraj, Łańcut i Nisko, a także WUBP Lublin i Rzeszów - w trakcie swoich poszukiwań nie natrafiłem na ślady takowej współpracy. Nie wykluczam, że takowa zaistniała, ale odpowiednich "kwitów" jeszcze nie znalazłem

Sprawa druga dotyczy niezrozumienia moich argumentów - ja nie napisałem, że zgłoszenie się "Mietka" do UB w Biłgoraju potwierdza jego podległość służbową. Ja stwierdzam, że informacje zawarte w jednym z raportów dekadowych tegoż Urzędu, a mówiące o agencie WUBP Lublin rozpracowującym grupę Zadzierskiego, który przekazał do PUBP Biłgoraj egzemplarz "Głosu Jedności Polskiej", pozwalają postawić hipotezę, że chodzi w nich o agenta "Mietka", co później skutkuje także tym, że możemy przypisać mu nazwisko, które prawdopodobnie nosił oraz powiązaniem go z informacją o miejscu pochowania ciała Zadzierskiego, którą można znaleźć w jednym z dokumentów lubelskiego WUBP, a która mogła zakończyć się ekshumacją ciała "Wołyniaka".

Plumer napisał:

Jakkolwiek istnieje duże prawdopodobieństwo, że Twoje hipotezy postawione w artykule odzwierciedlają stan faktyczny, nasuwa mi się jedna uwaga a zarazem wątpliwość. Chodzi o przytoczony przez Ciebie na str. 120 fragment zeznań "Stala". W szczególności dotyczy to informacji, że druga z sióstr "spała z niejakim "Mietkiem". Po pierwsze oznaczałoby to, że jedna z córek miejscowego kierownika szkoły powszechnej "na pierwszej randce", w wigilię 1946 spędziła noc z dopiero co poznanym członkiem oddziału (wszak "Mietek" dołączył do grupy 19 lub 20 grudnia), co dziś może nie budzić specjalnego zdziwienia, ale w 1946?.

Po raz kolejny muszę poruszyć dwie sprawy. Po pierwsze, chodzi o kwestię tego, jakoby jedna z córek Józefa Świątkowskiego - mówiąc kolokwialnie w dzisiejszym znaczeniu tych słów - przespała się z "Mietkiem". Moim zdaniem wyciągnie takiego wniosku jest naciąganiem faktów. A te są następujące - "Stal" zeznał, że siostra Krystyny Świątkowskiej spała przez całą noc z "Mietkiem". I nic więcej.

Pomijam tutaj fakt, że mówimy o spędzeniu nocy w bunkrze, gdzie oprócz omawianych wyżej osób było jeszcze kilkanaście innych osób.

Sprawa druga dotyczy zaufania do "Mietka". Jak wynika z doniesienia samego "Mietka", "Wołyniak" miał do niego ograniczone zaufanie. Tym niemniej, został on przyjęty do grupy Zadzierskiego i można przypuszczać, że osoby postronne traktowały go jako - nazwijmy to - normalnego żołnierza "Wołyniaka".

Plumer napisał:

Po drugie założyłeś, że ów agent w oddziale "Wołyniaka" używał identycznego pseudonimu pod jakim występował w raportach UB, co również budzi pewne moje wątpliwości.

Czy mogę wiedzieć, jakie to wątpliwości ?

Plumer napisał:

Swoją drogą ciekawe, że Garbacz i Socha wymieniają jako członka oddziału "Wołyniaka" osobnika o pseudonimie "Mietek", nie podając jego danych personalnych, jednak raczej nie mógł to być tytułowy agent, gdyż miał rzekomo brać udział w akcji na konwój pocztowy w Leżajsku a to było wcześniej, niż opisywane w artykule wydarzenia.

To nie ta sama osoba.

pozdrawiam

Ostatnio edytowany przez Janowiak (2012-09-08 23:28:19)

Offline

 
  • Index
  •  » Historia
  •  » Sprawa agenta „Mietka” i jego pobytu w oddziale „Wołyniaka”
stat4u

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.immn.pun.pl www.lakierowankomotoryzacja.pun.pl www.polsat.pun.pl www.dmt.pun.pl www.liga-cs-5on5.pun.pl